Tu Me Quieres - Prod. by Higashi x Roberto Ferrante

Świat grzmi, syreny przecinają powietrze, a serce i tak tańczy, choć pod wyciem syren. Ulice pachną metalem, dymem i wolnością w przenośni. W każdym akordzie szczypta szaleństwa i gęsta tęsknota za tym, co niepowrotne. Miłość tu też jest na nerwach: telefon, obietnica i znów krok w noc, gdzie rzeczywistość chrupie jak szkło pod butem. Brutalna poezja betonowych blokowisk zamienia się w rytm, który kołysze jak stara karuzela – niebezpiecznie, ale nie da się z niej zejść. Między „bum bum” a „mi amor” życie płynie bez filtra, z poparzonymi palcami i dumą na wydechu. I niech wszystko będzie „comme ci, comme ça”, i tak brzmi pięknie.