Inne utwory od Sfera Ebbasta
Opis
Miasto szumi, jakby ktoś zapomniał wyłączyć życie na pauzę. Biegną chłopaki w czapkach z daszkiem, w butach sportowych, które widziały więcej asfaltu niż szkoła, każdy ma swoją mapę, ale wszyscy jeden kierunek: jak najdalej od nudy i jak najbliżej przetrwania. Z ulic ciągnie gorące powietrze i niedopowiedzenia. W tempie bitów i syren rozpuszczają się marzenia o normalności z domem, psem i śmiechem dzieci. Wydaje się, że ktoś jeszcze wierzy, że wszystko można zmienić, ale światła reflektorów przecinają nadzieję na pół. Ulice karmią tylko tych, którzy potrafią biegać, i biją tych, którzy zatrzymali się choć na chwilę. W tych dźwiękach nie ma tylko hip-hopu, ale zmęczenie pokolenia, które nie czeka na zbawienie. Pod czapkami kryją nie twarze, ale zbroję. I tylko w nocy, gdy silnik cichnie, słychać, jak serce wybija swój rytm: nie bohater, nie święty, po prostu ten, kto chce doczekać rana.
Tekst i tłumaczenie piosenki
— Jeżeli wybrany język nie jest dostępny w filmie, YouTube uruchomi istniejącą ścieżkę napisów lub autogenerację (o ile jest dostępna). Wybór może również zależeć od ustawień użytkownika.
— Jeżeli wyświetlany jest komunikat Film niedostępny, odtworzenie nagrania z tekstem piosenki możliwe jest wyłącznie po otwarciu go w serwisie YouTube.