Opis
Miłość brzmi tu jak deszcz, który zaskoczył bez parasola: obiecała ciepło, a zamieniła się w lodowaty ulewę. Pomiędzy„na zawsze” a„nie wiem” pozostaje chwiejna szczelina, w której gubią się przysięgi, bransoletki i ból własnych słów. Wydaje się, że uczucia zostały wypalone do cna – a jednak pamięć uparcie rysuje twarz ukochanego pod powiekami. Powstaje wyznanie o tym, jak kruche jest„kocham cię” i jak szybko zamienia się w pytanie bez odpowiedzi.