Tekst i tłumaczenie piosenki
Oryginał
Smoking drinking fucking
The OPPs they ain’t on nothing
Got it on me when im in the function
Nigga staring to hard den im bussing
Got a switch on this block you Kant duck this
Ans the clip too big I kant tuck shitt
This some Westcoast shit you kant fuck wit
South central all the way to sunset
From bompton all the way to sunset
I ain’t bomin if I can’t bring the gun in
If I’m boming then u know I brought some bloods in
Blood in blood in out bitch we thuggin
throwing up gang signs
On that fuck the opps shitt so much the try to hit me with a hate crime
Chances ima take mines
Good pussy gotta fly it cross state lines
yeah, got lady spoiled
100 bottles at the krib no baby oil
Think about Nip when I'm on Slauson
We selling hoes on Fig like an auction
When you approach me, do it with some caution
I just turned Coachella into Hoechella
And I got it on me, I'm a known felon
Catch a case, take a charge
I don’t do no tellin’, Don't do no arguin
Don't do no yellin'
Anytime that I perform, I got a blick on the stage
You can tell I'm cutting up, startin' to look like Johnny Cage
Sell good cocaine on my burst free range
Bitch I came from the trenches shoot outs and runnin' fades
This that West Coast shit you can't fuck with
I got her suckin' on my dick, she got the duck lips
Freaky ass bitch, wanna fuck me with no condom
Wipe a nigga nose
If we spot 'em then we on him, Bitch
You see the boogers on the face like I'm sick
You try to turn her to her wife, but she out here doing dicks
She showing out she doing tricks
I bend her over then she put me on the floor and did the splits
I love the way she make it grip
I might let you give me head, baby But don't kiss me on my lips
We got one, two, three, four blickies in the Vip
Let a nigga try to trip, We throwin' bullets in this bitch
Tłumaczenie na język polski
Palę, piję, pieprzę
Gliniarze nic nie knują
Mam broń na imprezie
Jeśli typ za długo patrzy, strzelam
Mam magazynek na tej ulicy, nie uciekniesz
A magazynek jest za duży, by go ukryć
To jest coś z Zachodniego Wybrzeża, nie ruszaj tego
Od South Central aż do Sunset
Od Compton aż do Sunset
Nie strzelam, jeśli nie mogę wziąć broni
Jeśli strzelam, to wiedz, że przyprowadziłem kilku z Bloods
Blood in, blood out, suko, my jesteśmy łotrami
Pokazuję znaki gangu
Tak bardzo wykrzykuję "jebać gliniarzy", że próbują mnie oskarżyć o przestępstwo z nienawiści
Biorę swoje szanse
Dobre dupy muszę przemycać przez stany
Tak, mam damę rozpieszczoną
100 butelek w chacie, nie olejek dla dzieci
Myślę o Nipie, gdy jestem na Slauson
Sprzedajemy dziwki na Fig jak na aukcji
Gdy do mnie podchodzisz, rób to z ostrożnością
Zamieniłem Coachellę w Hoechellę
I mam broń przy sobie, jestem znanym recydywistą
Złapią mnie, wezmą opłatę
Nie gadam, nie kłócę się
Nie krzyczę
Za każdym razem, gdy występuję, mam spluwę na scenie
Widać, że szaleję, zaczynam wyglądać jak Johnny Cage
Sprzedaję dobry kokainę na moim wolnym wybiegu
Suko, wyszedłem z zaułków, strzelanin i bójek
To jest coś z Zachodniego Wybrzeża, nie ruszaj tego
Ona mi robi loda, ma kacze usta
Pokręcona suka, chce się pieprzyć bez prezerwatywy
Wycieram nos typowi
Jeśli go zobaczymy, to jesteśmy na nim, suko
Widzisz smarki na twarzy, jakbym był chory
Próbujesz ją zrobić swoją żoną, a ona tu robi kutasy
Ona się popisuje, robi sztuczki
Przeginam ją, a potem ona kładzie mnie na ziemi i robi szpagat
Kocham sposób, w jaki się chwyta
Może pozwolę ci zrobić mi loda, kochanie, ale nie całuj mnie w usta
Mamy jedną, dwie, trzy, cztery spluwy w VIP-ie
Jeśli jakiś typ spróbuje się wkurzyć, wrzucamy kule w tę dziwkę
Opis
Utwór, jakby wycięty z filmu„Los Angeles 2013”, gdzie powietrze jest gęste od dymu, palmy przegrzewają się w słońcu, a funkcja to nie aplikacja, ale impreza, gdzie każdy ma w rękawie nie tylko frazy. Nie chce się tu myśleć – chce się potrząsać głową i czuć, jak beton pod trampkami zaczyna wibrować. Każdy wers jest jak gest ręką z okna jadącego samochodu: wyraźny, zuchwały, bez żadnych wyjaśnień. To nie jest próba zaimponowania – to deklaracja praw drapieżnika, który nie ma żadnych pytań ani chwil zastanowienia. T ylk o d y m, pien i ąd z e, ruc h i West C o ast, k tór y p a chni e j e dnocz e ś nie p rochem i im p re z ą. To n i e ści e ż ka d źw i ękowa d o fil m u – to sam f i l m. S c enar i usz? N ie j est potr z ebny, kiedy s ą łań c u chy, r e f leksy i nastr ó j„pat r z, ale n i e d otykaj”.