Opis
Telewizor szumi, tramwaje stoją, deszcz leje bez przerwy, a gdzieś tam na ekranie pojawia się to wymarzone spotkanie. Wszystko jest proste i jednocześnie absurdalnie wzruszające: zebrać pieniądze, dojechać, osiedlić się w pobliżu i powiedzieć„Cześć”. Bez patosu, ale z przekonaniem, że szczęście czasami przychodzi w postaci sąsiada z klatki schodowej. A potem – niekończące się„Wowa, Wowa” w wyścigu z bitem, jakby sam los postanowił urządzić karaoke na temat oczekiwania. Ironiczne, zabawne, ale w tej powtórce jest coś absurdalnie prawdziwego.