Una Vaina Bien

Miłość tutaj nie jest cicha – nie chodzi o tęskne spojrzenia i liściki pod drzwiami. Jest jak karnawał, którego nie da się zatrzymać. Zabawna, hałaśliwa, szalenie szczera. Kiedy chce się krzyczeć z balkonu, zapraszać sąsiadów na imprezę i z góry przepraszać – bo tańce potrwają do rana, a serca już nie da się wyłączyć.

Nie ma tu patosu – tylko ciepłe„ty” i szczere szczęście człowieka, który nie ma nic specjalnego, poza uczuciem, które trafiło prosto pod skórę. Może nie jest księciem, ale na pewno jest tym, który buduje zamki ze śmiechu i promieni słonecznych, wierzy w przeznaczenie i nie boi się przyznać:„Tak, przepadłem. Całkowicie”.

Niech cały świat poczeka – bo czasami miłość naprawdę wymaga głośniejszej muzyki i odważniejszego życia.