Mala Prensa

Czasami wydaje się, że świat oszalał na punkcie własnych ambicji – wszyscy biegają, wypowiadają się, zarabiają, błyszczą zębami na ekranie. A gdzieś pomiędzy reklamami a wiadomościami kryje się ciche przypomnienie: marzenia są nadal za darmo. Z wiekiem przychodzi dziwna jasność – nic nie przemija bez śladu, ale wszystko, co złe, również odchodzi. Dorosłość przestaje być tragedią, staje się tłem. A w tym tle pojawia się jasna ironia: niech politycy i mistrzowie hałasują, dopóki gra muzyka, nie jest tak źle. Bo jest ktoś, na kogo można liczyć – choćby tylko na piosenkę, która włącza się w odpowiednim momencie i mówi:„Jestem przy tobie, do końca”.