HARD WAY (feat. Becky G)

Miasto tchnie gorącem, a w tle dudni bas – nie ma tu miejsca na wątpliwości i nieśmiałość. Wszystko wokół wydaje się działać według tych samych zasad: jeśli chcesz coś dla siebie, bierz to głośno. Tutaj brokat na powiekach odbija światło reflektorów, a pewność siebie chrzęści pod obcasami. Żadnych„przepraszam”, żadnych„można”. Tylko„tak”,„teraz” i„moim zdaniem”.

W tym rytmie nie ma romantyzmu – tylko słodka, mściwa sprawiedliwość. Kiedy serce ostygło do stanu lodu, a ręce wciąż pamiętają, jak wprowadzić chaos w odpowiednim kierunku. A jeśli ktoś zdecyduje się uczyć życia – niech spróbuje przejść tę samą drogę na obcasach i z koroną, która nie spada nawet pod wpływem rytmu.