Opis
Miłość w tym utworze brzmi jak spór bez zwycięzców. Najpierw pustka, jakby między dwojgiem ludzi stanęła betonowa ściana i nie dociera nawet echo słów. Potem uparte wyznanie, to właśnie„te quiero”, które nie usuwa urazy, ale nie pozwala też odejść na dobre. Muzyka ciągnie za sobą jak niekończący się dialog, w którym każdy w kółko powtarza to samo, mając nadzieję, że tym razem zostanie zrozumiany. Trochę dramatu, trochę teatru i dużo tej ludzkiej słabości – kochać, nawet gdy jest to nie do zniesienia.