Opis
Kiedyś wydawało się, że życie to maraton pełen wzlotów, bez prawa do upadków. A potem przychodzi zrozumienie: jedno i drugie jest częścią tej samej trasy, tylko że gdzieś asfalt jest równy, a gdzieś sięga po kolana w błocie. A mimo to idziesz dalej. Bo każdy siniak jest dowodem, że żyłeś naprawdę.
Gdzieś pomiędzy szkolnymi bójkami a pierwszym złamanym sercem, pomiędzy tanimi imprezami a widokami na Hollywood – rodzi się spokojna mądrość:„no dobrze, niech będzie, jak będzie”. Bywa dobrze – śmiejesz się, bywa źle – przetrwasz. Najważniejsze, że wszystko mija, a ty mijasz to razem z tym.
Trochę smutku, trochę dumy, trochę śmiechu z tego, jak szalona była ta droga. A na koniec – lekkie wzruszenie ramionami: tak, życie to raz w górę, raz w dół, ale na szczęście oba kierunki się przydały.
Scenarzysta: Oliver Groos, Noeleven, Tom Hengelbrock
Producent: Nico Avgerinos, Len Maarten, Paul Clair
Mastering: Lex Bark
Tekst i tłumaczenie piosenki
Do tej piosenki nie dodano jeszcze żadnego tekstu.