Inne utwory od Josef Bratan
Opis
Chrzęst asfaltu pod kołami i para z gorącego americano – wszystko w tym rytmie pachnie prędkością i pewnością siebie. Dzień kręci się jak automat z żetonami: włożyłeś – dostałeś, nie włożyłeś – zostałeś z niczym. Tutaj nie wierzy się w przeznaczenie, tylko w licznik na desce rozdzielczej i brzęk monet w schowku. Brutalność wylewa się gęsto, prawie przykleja się do palców. Między przekleństwami a brawurą przebija się coś w rodzaju szczerości, dziwne przyznanie do strachu przed biedą, a nie przed światem. Cała sztuka polega na tym, żeby nie pozwolić jej znowu się zbliżyć. Każda zwrotka to jak ryk silnika przed startem. Wszystko jest na granicy: miłość się kupuje, dumę się demonstruje, a życie wydaje się krótkotrwałą transakcją z samym sobą. I tylko poranna kawa przypomina, że wczorajszy dzień naprawdę był, a jutrzejszy jest na razie pod znakiem zapytania.
Tekst i tłumaczenie piosenki
— Jeżeli wybrany język nie jest dostępny w filmie, YouTube uruchomi istniejącą ścieżkę napisów lub autogenerację (o ile jest dostępna). Wybór może również zależeć od ustawień użytkownika.
— Jeżeli wyświetlany jest komunikat Film niedostępny, odtworzenie nagrania z tekstem piosenki możliwe jest wyłącznie po otwarciu go w serwisie YouTube.