Opis
Tutaj muzyka brzmi jak niepokojący reportaż z wycinka z gazety: kultowe horrory, złamane losy i zimne echo słowa„porwanie”, powtarzające się do znudzenia. Wydaje się, że rytm zachęca do tańca, ale zamiast tego pojawia się uczucie lepkiego strachu, kiedy uśmiech do kamery jest tylko maską, a przyjaźń zamienia się w klatkę. Atmosfera jakby wciąga do piwnicy, gdzie światło dawno zgasło, a rzeczywistość zamieniła się w gorączkowy koszmar.