Opis
Jakby lustro w sali tanecznej postanowiło przemówić: powtarza każde„myself” echem, dodaje iskry i krople ironii. Jest tu zarówno żar własnych ruchów, jak i zawstydzone„sorry” oraz pewne siebie„I’m really hot”. W ten sposób powstaje ścieżka dźwiękowa do momentu, w którym wewnątrz toczą się zmagania między niezręcznością a absolutną pewnością siebie – i obie wygrywają jednocześnie.