Inne utwory od mgk
Opis
Szum metra, kradzież na przystanku, dziury na zdjęciu rentgenowskim mózgu, niekończące się„co to za bzdury?” w głowie – wszystko to miesza się w chaotyczny strumień myśli, który jednocześnie wywołuje mdłości i śmiech. To jakby spowiedź, a jakby stand-up o życiu, gdzie depresja to tylko słowo w słowniku, a wiara w spiski sąsiaduje z troską o przyjaciół siedzących„za kratkami”.
Pulsujący rytm trzyma jak nikotynowy zaciągnięcie: ostre, gorzkie, ale niezbędne, dopóki nie zaleje pustka. Nie ma tu gatunków, zasad ani przyzwoitości – tylko niespokojny umysł zamknięty w czterech ścianach i chęć wykrzyknięcia światu jedno proste„no co tam w ogóle?”.