Inne utwory od RNT
Opis
To jak wewnętrzna rozmowa, która zaczyna się w głowie nad ranem, kiedy myśli są jak sąsiedzi – chodzą po podłodze, skrzypią i nie dają zasnąć. Jest dużo pytań, odpowiedzi nie za dużo, ale za to jest sporo dramatyzmu i, co najważniejsze, nikt już nie udaje, że jest spokojny. Piosenka brzmi jak ucieczka – od siebie, od obcych spojrzeń, od myśli, które utknęły między„trzeba” a„nie wiem po co”. Ale nie jest to ucieczka paniczna, tylko taka... zmęczona i szczera. W stronę innego świata, gdzie nie trzeba niczego udowadniać, wyjaśniać, walczyć o aprobatę tłumu. I tak, pojawiają się obawy. Ale pojawia się też ta najmniejsza szansa: talvez... może po prostu uda się być. Bez ocen. Bez poczucia winy. Z samym sobą.